ATLAS DRZEW POLSKI - publikacja na podstawie niniejszej strony
ATLAS DRZEW POLSKI - wydanie 2
Ostatnia
modyfikacja:
2023-05-02

Mini ogród botaniczny w Zawadzie - 2022 r.

Licznik odwiedzin:



Rok 2022

2022-03-23. Oprysk miedzianem wszystkich brzoskwini i czereśni a także po jednej (prawej patrząc z domu) śliwy i papierówki. Oprysk promanalem wszystkich wiązów.

2022-04-15. Zimy nie przeżyła sadzonka topoli kanadyjskiej przywieziona z Rychwałdu.

2022-04-28. Z uzyskanych w ubiegłym roku czterech sadzonek brzóz ciemnych zimę przetrwały 3, w tym dwie w doniczkach (jedna - najładniejsza ze wszystkich, która w tamtym roku wypuściła liście jako druga i druga - ze słabej pary) oraz jedna wysadzona na zewnątrz (druga najładniejsza, ta, która w tamtym roku wypuściła liście jako pierwsza). Druga wysadzona na zewnątrz sadzonka padła (druga ze słabej pary). Te w doniczkach wypuściły liście już ok. 2 tygodni temu, wcześniej niż sadzonka na zewnątrz.

Sadzonki brzozy ciemnej uzyskane w ubiegłym roku,
które przezimowały wewnątrz w doniczkach

2022-05-12. Kilka dni temu wysadziłem z doniczki do gruntu najładniejszą sadzonkę brzozy ciemnej, a wczoraj także dębika szypułkowego "wyhodowanego" przez Magdunię. Niestety wygląda na to, że trzy duże topole włoskie uschły. Jedna tylko (największa) wypusciła kilka rachitycznych gałązek. Czyżby karczownik jak w przypadku topoli czarnej w ubiegłym roku? Na marginesie - tamta topola czarna też jest już całkiem sucha. Oj, coś nie mają szczęścia u mnie topole z sekcji AIGEIROS:(.

Wysadzone z doniczki brzoza ciemna i dąb szypułkowy Magduni oraz uschnięte topole włoskie

2022-05-14. W tym roku po raz pierwszy zakwitł skrzydłorzech kaukaski! I to od razu obficie. Na drzewie jest dużo kotek męskich, którym towarzyszą mniej liczne kwiatostany żeńskie.

W tym roku po raz pierwszy zakwitł skrzydłorzech kaukaski.
Na zdjęciu kwiatostan żeński i męskie kotki.

2022-06-12. Pobrałem sadzonki zielne z brzozy ciemnej o najciemniejszej znanej mi korze, jaką widziałem u osobników tej odmiany. Drzewo mateczne, o wyraźnie pochylonym, czarnym i pokrytym porostami pniu, rośnie kilkadziesiąt metrów od mini-pętli autobusowej przy ulicy Anieli Salawy, niedaleko początku ciągnącego się równolegle do w/w ulicy fragmentu sieprawskiego lasu. W specjalnej mieszance ziemi uniwersalnej, ziemi z ogrodu i piasku posadziłem 12 sadzonek, stosując ukorzeniacz Rhizopon AA 1% oraz fungicyd Topsin M 500 SC.

Drzewo mateczne pobranych sadzonek zielnych
brzozy ciemnej. Siepraw, lasek przy ul. Anieli Salawy
(obok mini-ronda).

Tymczasem dwie wysadzone do gruntu brzozy ciemne uzyskane w poprzednim roku rozwijają się nadzwyczaj dobrze. Trzecie drzewko sprezentowałem (w doniczce) szwagierce.


2022-06-22. Nie wszystko idzie w tym roku idealnie. Główne problemy są następujące:

Przede wszystkim wyraźnie nie radzą sobie tu topole z grupy AEGEIROS. Pisałem już, że dwie z trzech dużych "włoszek" nie wiadomo dlaczego uschły a trzecia walczy o życie z kilkunastoma małymi gałązkami. Dodatkowo nagle zwiędły 2 (te mniejsze) z 4 topól włoskich od Krzysztofa Borkowskiego. Przypomnę, że niedawno musiałem wykopać obgryzioną przez karczownika lub nornice topolę czarną. Także topoli kanadyjskiej 'Serotina Aurea' z niewiadomych powodów zwiędł i uschnął wierzchołek a poza tym drzewko jest bardzo słabo ulistnione. Topola deltoidalna średnio - ma wprawdzie liście ale nie tak duże jak kiedyś. W zasadzie jedyną topolą z sekcji topól czarnych, która radzi sobie dobrze jest Robusta od Ernesta. Dokładnie odwrotnie zachowują się topole z sekcji balsamicznych (TACAMAHACA) - wszytstkie cztery rosną jak szalone! A w tym roku nie są nawet póki co atakowane przez szkodniki. Topole z sekcji topól białych (LEUCE) nieco gorzej ale też dobrze - biała to rekordzistka wysokości, osiki nieźle, szare jeszcze małe; zauważyłem u nich ciekawe zjawisko: od kilku lat regularnie coś obłamuje ich delikatne wierzchołki - czyżby wiatr?

Ciekawostka: od kilku lat regularnie coś obłamuje delikatne wierzchołki topól szarych. Czy to wiatr?

Martwi duży miłorząb, który kolejny już sezon wegetacyjny nie może wytworzyć liści normalnych rozmiarów mimo, że 3 metry dalej rośnie małe drzewko tego gatunku i dobrze sobie radzi.

Duży miłorząb kolejny rok rozwija tylko nieliczne i przede wszystkim maleńkie liście.
Coraz mniejsze szanse, że drzewo przeżyje :(.

Okropnie masakrowany jest wiąz górski; prawdopodobnie przez bawełnicę wiązowo-zbożową. Tylko nieco mniej galasów ma wiąz polny, natomiast wiązy szypułkowe są od nich prawie wolne (zdarzają się na nich tylko pojedyncze "wykwity").

Galasy na bardzo mocno zaatakowanym przez bawełnicę wiązowo-zbożową wiązie górskim.
Podobnie, choć nieco mniej, cierpi wiąz polny. Wiązy szypułkowe - prawie OK.

Coraz słabiej radzi sobie duża glediczja - jest bardzo rzadko ugałęziona i jej korona wcale się nie zagęszcza a wręcz przeciwnie - staje się coraz rzadsza i ma coraz mniej ulistnionych pędów. W tym roku drzewo miało natomiast bardzo dużo kwiatów; zupełnie tak jakby przygotowywało się do zakończenia żywota.

Duża glediczja z roku na rok ma coraz rzadziej ugałęzioną i coraz mniej ulistnioną koronę.

Na koniec coś, co dotyczy wielu drzew z bardzo różnych gatunków: nagłe usychanie z niewiadomych powodów wybranych (całych) gałęzi. Zaczęło się to chyba u jednego z buków pospolitych, u którego uschnęło kilkanaście bocznych gałęzi, potem ni stąd ni zowąd uschnął główny wierzchołek dużego tulipanowca, w tym roku to samo stało się z wierzchołkiem topoli Serotiny Aurea i prawie wszystkimi gałęziami jedynej topoli włoskiej, która przetrwała.

Z niewiadomych powodów nagle usychają niektóre gałęzie różnych drzew. Na zdjęciach: uschnięte gałęzie buku pospolitego, takiż wierzchołek topoli kanadyjskiej 'Serotina Aurea' oraz orzecha włoskiego.

2022-06-23. Z miłych wiadomości odnotujmy, że w tym roku nie tylko po raz pierwszy zakwitł ale nawet obficie zaowocował skrzydłorzech kaukaski! Także ozdobny tulipanowiec ma pierwsze 3 kwiaty (typowy okaz w OgroBotku jeszcze nie zakwitł mimo, że jest dużo większy i pewnie też nieco starszy). Duża daglezja zielona chyba też powoli liże rany i wraca do życia - ma już dosyć spore jak na nią, ok. 5-10 cm przyrosty. Bardzo urósł duży jesion pensylwański. Ładnie rośnie też klon diabelski.

Pierwsze owocostany skrzydłorzecha kaukaskiego oraz pierwsze kwiaty
ozdobnego tulipanowca amerykańskiego.

2022-06-28. Niestety uschła trzecia z 4 topól włoskich od Krzysztofa Borkowskiego. Jak poprzednio - żadnych oznak żerowania owadów czy infekcji grzybowej. Po prostu nagle liście zaczęły więdnąć i schnąć (pomimo podlewania).

Właśnie zwiędła 3. z 4 topól włoskich od Krzysztofa Borkowskiego.
Powód? Nieznany.

2022-07-02. Po raz pierwszy zauważyłem na wszystkich trzech kasztanowcach białych pojawiające się na ich liściach brązowo-żółte plamy - prawdopodonie wynik żerowania szrotówka kasztanowcowiaczka. Spryskałem te kasztanowce jak również przede wszystkim wiązy ale także modrzewie, topole, olsze szarą i (resztką środka) świerki środkiem przeciwko owadom gryząco-kłującym (3 litry roztworu Karate Zeon). Zobaczymy co to da.

2022-08-08. Jak należało się spodziewać, skrzydłorzech kaukaski zaczął masowo tworzyć odrośla od korzeni. Byłem zmoszony je wyciąć żeby zamiast OgroBotka nie mieć gęstego lasu skrzydłorzechów. Tydzień temu przeprowadziłem też likwidację suchych gałęzi i przycinanie pojedynczych, tych najbardziej zagradzających ścieżki gałęzi (perełkowiec, glediczja, metasekwoja, brzoza omszona, klon pospoliy, dąb błotny, kasztanowiec czerwony, klony jesionolistny i palmowy, żółtnica pomarańczowa); wszystko odbyło się bez problemów - żadne drzewo nie "płakało". Poza tym wydaje się, że usychanie pojedynczych gałęzi na ten moment ustało.

Ulubione wspinaczkowe drzewo Magduni - skrzydłorzech kaukaski - zaczęło właśnie robić to, co lubi najbardziej :)

2022-09-01. Coś niesamowitego - pojawiły się pierwsze (dwa) owoce na jarząbie domowym! Faktycznie wyglądają jak małe gruszki :). Zastanawiam się skąd nastąpiło zapylenie, bo nie sądzę aby w najbliższej (a nawet nieco dalszej) okolicy rosło jakieś drzewo tego samego, tak rzadko spotykanego u nas gatunku.

Jeden z dwóch pierwszych owoców na jarząbie domowym.

2022-10-09. W tym roku najwcześniej liście zrzucił kasztanowiec żółty - już ok. 5.10. Kilka dni później to samo zrobiły jesiony pensylwańskie. Jest 9. października i żółte liście jednego z kłęków już prawie całkowicie opadły a u drugiego są mniej więcekj w połowie tego procesu. Z pozostałych drzew na piękny, ciemnożółty kolor przebarwiły się orzechy czarne (a szare - jeszcze zupełnie nie!), brzozy powoli zrzucają drobne żółtawe liście. Piękne barwy zaczynają przybierać pospolite i klon diabelski. Owoce. Dużo orzechów włoskich na najstarszym drzewie, ale i na młodym obok pojawiło się kilka; dwa duże od Gurgula bardzo słabo. Kasztanowiec żółty miał w tym roku bardzo dużo (w większości drobnych) kasztanów, które już na przełomie IX/X zaczął szybko zrzucać i z którymi Magdunia miała świetną zabawę :). Natomiast na opadnięcie kilkunastu dużych kasztanów kasztanowca czerwonego ciągle czekamy - do tej pory wszystkie trzymają się moco. Na kasztanowcach białych tradycyjne zero owoców.

Jednymi z drzew, których liście jako pierwsze w tym roku się przebarwiły i zaczęły opadać (oczywiście po kasztanowcach żółych i jesionach pensylwańskich) są kłęki kanadyjskie...

...i orzechy czarne:


Niedługo potem dołączyły do nich klony diabelski i pospolity:

Wbrew pozorom to dzieło matki Natury a nie rąk ludzkich ;)

Wyjątkowo pięknie w tym roku przebarwiły się liście platana:

2022-11-11. Drzewa, które do tej pory zachowały liście to: wierzba płacząca (zielone, żółtozielone), skrzydłorzech kaukaski (zielone, część opadła), topola deltidalna (duża część opadła), ambrowiec (bordowe i czerwone), modrzewie europejskie (żółtozielone, żółte), eurojapoński (żółtozielone, żółte) i japońskie (żółte), metasekwoje (zelonawe, brązowe), cypryśnik błotny (brązowe), żółtnica (żółte), topole balsamiczne (zielonawe, żółtozielonawe, tylko w górnej części korony) i biała (zielonawe, żółte, tylko w górnej części korony). Kilka liści na samym wierzchołku ma jeszcze platan.