Rok 2014
Niestety wielka strata :(. Klonik (jawor) Magduni został nie tyle podgryziony, co całkiem przegryziony u podstawy.Nawet nie zdążył wypuścić liści. Podobnie stało się z rosnącą tuż obok samosiweką klonu pospolitego. To miejsce okazuje się feralne nie tylko dla topól czarnych ale także jak widać dla klonów. Rosnące opodal topole szare mają się wprawdzie dobrze, ale i one mają ustawicznie obłamywane młode pędy wierzchołkowe.
Padła kolejna topola z grupy AIGEROS - topola kanadyjska 'Robusta' od Ernesta. Nie wiadomo dlaczego, tym razem po prostu nie wypuściła liści na wiosnę.
25 maja. Nareszcie dobre wiadomości! Po pierwsze gruby miłorząb ze szkółki Gurgula po raz pierwszy od kilku lat ma liście normalnej wielkości a nie jakieś mikrolistki. Wprawdzie nie wypuścił ani jednego młodego pędu, ale być może nastąpi to w przyszłym roku, kiedy drzewo odbuduje system korzeniowy. Po drugie daglezja z Rychwałdu w końcu chyba się obudziła - ma dużo ładnych, nowych pędów włącznie z ok. 30 cm pędem wierzchołkowym.