W ostatnich latach obserwujemy w całym kraju prowadzone na ogromną skalę wycinki drzew na terenach zurbanizowanych. Wprawdzie z moich obserwacji wynika, że w roku 2011 nastąpiło znaczne wyhamowanie tej przykrej tendencji, jednak poprzednie lata (w tym zwłaszcza 2008 i 2009) pozostawiły po sobie bezprecedensowe żniwo ściętych drzew. Jego efekty są widoczne dosłownie na każdym kroku i chyba w każdym zakątku Polski. Pisałem już o tym wielokrotnie, chociażby w artykule Ratujmy stare drzewa! czy na stronie z opisem topoli kanadyjskiej. Oczywiście drzewa kończą życie nie tylko z powodu wycinek. Wiele z nich pada ze starości lub pod wpływem nasilających się ostatnio ekstremalnych zjawisk pogodowych (bardzo silne wiatry, trąby powietrzne, powodzie, burze itd.), inne bywają niszczone przez wandali (np. podpalane). Wszystko to powoduje, że nasz krajobraz zmienia się z dnia na dzień w bardzo niekorzystny sposób, ponieważ nagle powstają w nim nienaturalne "dziury" po znikających drzewach. W niektórych miejscach tworzy się wręcz "asfaltowo-betonowa pustynia". Piękne drzewa, które przez kilkadziesiąt lub nawet kilkaset lat kształtowały krajobraz i wraz z innymi obiektami współtworzyły klimat danego miejsca, do których zdążylismy się przyzwyczaić i jakoś się z nimi zżyliśmy, nagle bezpowrotnie znikają pozostawiając po sobie wielkie, puste miejsca. Kiedyś znikną też z naszej pamięci. Chyba, że nie pozwolimy na to, publikując informacje o nich i ich zdjęcia w dawnej, pełnej krasie. Niniejszy artykuł stanowi właśnie taką skromną próbę podtrzymania pamięci o wielu wspaniałych drzewach, których już nie ma...
♦
Przegląd nie istniejących już polskich drzew wypada rozpocząć od najgrubszego i prawdopodobnie najbardziej znanego z nich -
dębu szypułkowego Napoleon.
Przez całe stulecia to najgrubsze polskie drzewo o pojedynczym pniu zachwycało swoim ogromem i potężną sylwetką.
Spłonęło ono doszczętnie 15 listopada 2010 r. w pożarze, który po raz kolejny wzniecili podpalacze.
Dąb rósł na skarpie pradoliny Odry, niedaleko miejscowości Mielno k. Tarnawy w gminie Zabór (powiat zielonogórski, woj. lubuskie).
Obwód jego pnia na wysokości 130cm wynosił 10.75m (Φ 3.42m) (PG, 2009),
a mierzony przy samej ziemi - aż 15.35m! Drzewo liczyło ok. 660 lat i mierzyło 22m wysokości.
█
Wcześniej Napoleon palił się co najmniej dwa razy. W pierwszym pożarze, datowanym na 1925 r., została wypalona środkowa część pnia
drzewa. Ta pusta przestrzeń odegrała rolę swoistego komina tworzącego ciąg dla drugiego pożaru w 2004 r. Podpalony przez wandali
Napoleon przypominał wówczas podobno "piec płonący w środku żywym ogniem". I tym razem jednak strażakom udało się go uratować
(zużyto na to 20 tys. litrów wody!). Po pożarze Napoleonowi pozostał już tylko jeden żywy konar, zaś wypalona w środku pnia pusta
przestrzeń mogła pomieścić kilkanaście osób. Trzeciego pożaru drzewo niestety nie przetrwało. Z zeznań strażaków wynika, że kiedy
przyjechali na miejsce, nie było już czego ratować - leżące na ziemi konary paliły się żywym ogniem.
Miejmy nadzieję, że inaczej niż to było w przypadku dwóch pierwszysch pożarów, tym razem uda się ująć sprawców tego okrutnego czynu.
Gruby Dąb w Rybarzowicach k. Żywca. Obwód pnia: 7.26m (PG, 2009), wiek: 550 lat. Drzewo uschnęło w 2012 r. |
♦ Przejdźmy teraz do zdecydowanie najbardziej masakrowanych w ostatnich latach drzew, czyli do topól. Wśród nich, jako półobce sztuczne mieszańce, prym wiodą topole kanadyjskie. Drzewa te bardzo rzadko i chyba tylko przypadkowo dożywają sędziwego wieku, a już zupełnie wyjątkowo przewracają się same. Prawie zawsze ich koniec jest taki sam - piła łańcuchowa. W Krakowie na przykład istnieją zalecenia aby wycinać nierodzime topole, których średnica przekroczy 1m. Taką grubość pnia topole kanadyjskie osiągają już w wieku 40-50 lat. Oczywiście najbardziej masowo wycinane są drzewa przydrożne i to one stanowią najliczniejszą grupę poniżej. Nierodzime mieszańce to także topole z grupy balsamicznych. One także są wycinane, choć z uwagi na znacznie mniejszą populację (przynajmniej w południowo-wschodniej Polsce) zjawisko to jest mniej "rażąco dostrzegalne". Topole czarne, białe i osiki jako gatunki rodzime nie są już tak bezlitośnie tępione, choć i one nie mogą czuć się bezpiecznie. Szczególną pozycję zajmuje topola włoska, która jest otrzymaną we Włoszech formą ozdobną rodzimej topoli czarnej. Drzewo to, ze względu na swoją bardzo specyficzną, wąskokolumnową koronę jest w mniejszym stopniu narażone na przewrócenie przez wiatr, a już prawie zupełnie nie jest narażone na łamanie pionowo rosnących konarów. Dlatego też topole włoskie są raczej ogławiane (żeby nie były tak wysokie) niż wycinane. Ale zwykle nie znaczy niestety zawsze :(.
Poniżej bardzo drobny wycinek ogromnego, liczącego setki osobników zbioru ściętych topól, które miałem przyjemność znać i podziwiać, a które bezpowrotnie zniknęły z naszego krajobrazu w większości w ciągu ostatnich 3-4 lat. Kilka, może kilkanaście z nich padło na skutek wiatru lub choroby, reszta została celowo eksterminowana decyzją naszych wspaniałych samorządowców.
Topola kanadyjska w Krzywaczce. Była to jedna z pierwszych a zarazem największych i najpiękniejszych topól kanadyjskich, jakie widziałem. Drzewo rosło w miejscowości Krzywaczka niedaleko Krakowa; przy obwodzie pnia równym 5.35m (Φ 1.70m) (PG, 2008) mierzyło ono ok. 30m wysokości. Nie licząc obłamania przez wiatr kilku górnych konarów, topola ta była zupełnie zdrowa, (nawet nie tknięta przez próchnicę!), nie rosła też przy samej drodze. Mimo to w 2009 r. została ścięta wraz z kilkudziesięcoma innymi przydrożnymi topolami kanadyjskimi, rosnącymi wzdłuż tego kilkukilometrowego (Głogoczów - Biertowice) odcinka drogi. Jak bardzo nieczuły na piękno przyrody trzeba być żeby zlikwidować takie drzewo? Komu ono przeszkadzało? |
Topola kanadyjska w Liszkach k. Krakowa. Wysokość: ok. 32m. Drzewo ścięte w 2008(9) r. Było to drzewo o najładniejszym, najbardziej regularnym pokroju w całym szpalerze. |
Topole kanadyjskie w Szczyglicach k. Krakowa.
Wysokość: ok. 33m (PG, 2008, klinometr). Drzewa ścięte w 2008(9) r. W celu uświadomienia sobie rozmiaru tych topól, warto porównać wysokość drzewa stojącego przy przystanku autobusowym z wysokością słupka przystanku. |
|
Topole kanadyjskie w Zabierzowie k. Krakowa. Wysokość: ok. 32m (PG, 2008, klinometr). Drzewa ścięte w 2008(9) r. |
Topola kanadyjska w Bulowicach. Drzewo ścięte w latach 2006-2008. |
Topola kanadyjska 'Gelrica' w Krakowie. Wysokość: 29.5m (PG, 2011, laser). Drzewo ścięte 12 grudnia 2013 r. |
← / ↑ Topola kanadyjska w Krakowie (przy DS Żaczek). Obwód pnia 4.01m (PG, 2008). Drzewo ścięte w 2010 r. z powodu uschnięcia. → Topola kanadyjska w Krakowie (ul. Reymana). Obwód pnia prawie 4m, wys. 25-30m. Drzewo ścięte w 2010 r. z powodu tego, że... żyło. |
← Topola kanadyjska w Krakowie (Czyżyny). Ścięta ok. 2009 r. → Topola kanadyjska w Krakowie (ślimak na J. Conrada). Drzewo ścięte ok. 2008 r. ↓ Topola kanadyjska w Krakowie (ul. Cystersów). Ścięta ok. 2008 r. |
→ / →→ Topole kanadyjskie w Wolinie. Wysokość: 30-35m. Drzewa ścięte prawdopodobnie w latach 2008-2009. |
→ / →→ Topola czarna w Krakowie (Czyżyny). Obwód pnia ok. 4.40m. Drzewo ścięte w 2006 r. |
Topola czarna w Krakowie (boisko szkolne przy Młynówce Królewskiej). Kilka drzew tego gatunku wraz z topolami kanadyjskimi zostało ściętych w 2010 r. |
Topola czarna w Bielsku Białej. Drzewo zostało najpierw podpalone, potem zmasakrowane w wyniku cięć sanitarnych (pozostawiono sam pień!), po czym uschnęło w 2012 roku. |
|
|
Topola kanadyjska w Żywcu (niedaleko Tesco). Była to jedna z najpiękniejszych krajobrazowo topól w Żywcu i okolicach. Z powodu swojego charakterystycznego kształtu 26m x 26m (PG, 2011, laser) nazywałem ją "kwadratową topolą". Drzewo posiadało pień o obwodzie ok. 3.60m. Zostało ono w bestialski sposób zmasakrowane w ostatnich dniach marca 2012 roku. Będę wyjaśniał przyczyny i powody wydania zezwolenia. |
"Moja topola". Kraków, Młynówka Królewska.
Wysokość: 25.8m (PG, 2013, laser),
obwód pnia: 1.90m (Φ 0.60m) (PG, 2011). (Drzewo zostało ścięte w dniu 30-10-2013r.) Zobacz też artykuł Moja topola włoska. |
Topole włoskie w Krakowie (Młynówka Królewska). Wysokość najwyższej: 32m. Drzewa ścięte w 2007 lub 2008 r. |
Topole włoskie w Bielsku Białej (BCO). Wysokość wyższej: 33m (PG, 2008, klinometr). Drzewa ścięte w 2007 lub 2008 r. |
Więcej... |
Topola biała w Parku Pałacowym w Puławach. Wysokość ok. 39m, obwód pnia 5.92m (PG, 2009, klinometr). Jak poinformowano mnie w kasie biletowej Pałacu, to ogromne drzewo nagle uschło, po czym zostało ścięte 10 lipca 2011 r. |
Topola biała w Januszkowicach k. Jasła. Topola ta, błędnie określana przez słynnego C. Pacyniaka jako najstarsza topola w Polsce liczyłał wg w/w autora 217 lat, 37.7m wysokości i 7.44m obwodu pnia. Drzewo zostało ścięte na wniosek proboszcza Januszkowic na początku lat 90. ub. wieku po tym, jak całkowicie uschło. |
Topola biała w Krakowie (Czyżyny). Pierwotnie drzewo to posiadało 8-krotny pień. Najpierw przewróciły się 4 pnie, 3 następne zostały prawdopodobnie ścięte w 2011 roku. |
♦ Kolejną grupę często wycinanych drzew stanowią pozostałe (poza topolami) gatunki uważane za mało szlachetne; zwykle są to rośliny bardzo ekspansywne i/lub pionierskie, takie jak klony jesionolistne, robinie akacjowe, brzozy, olsze i wierzby.
Klon jesionolistny w Krakowie (Czyżyny). Drzewo ścięte prawdopodobnie w 2008 r. |
Klon jesionolistny w Krakowie (Nowy Kleparz). Drzewo ścięte prawdopodobnie w 2008 r. |
Klon jesionolistny w Krakowie (ul. Weissa). Było to, podobnie jak okazy pokazane powyżej, jedno z najszerszych w stosunku do wysokości drzew w Krakowie. Zostało ścięte około 2007 r. |
|
Wierzba Krucha w Krakowie (ul. Radzikowskiego). Drzewo ścięte około 2008 r. |
Robinia akacjowa w Krakowie (okolice DH Jubilat, wał Wisły). Drzewo ścięte prawdopodobnie w latach 2006-2008. |
Robinia akacjowa w Krakowie (Park Decjusza). Drzewo ścięte prawdopodobnie w latach 2007-2008. |
Robinia akacjowa w Krakowie (ul. Podgórska). Drzewo ścięte w 2010r. |
Po lewej brzoza brodawkowata w Krakowie (ul. Armii Krajowej). Była to jedna z najpiękniejszych brzóz w mieście. Ścięta w 2010 r. w związku z przebudową węzła komunikacyjnego przy Rondzie Radzikowskiego. W środku i po prawej olsze czarne w Krakowie (Młynówka Królewska). To z kolei były jedne z najbardziej malowniczych i urzekających pod względem pokroju drzew w Krakowie. Z niewiadomych powodów zostały ścięte w latach 2007-2009. |
♦ Oczywiście w niektórych przypadkach wycinane są także rodzime "szlachetne" drzewa takie jak dęby, buki, klony i jesiony oraz gatunki sadownicze. Tu jednak do wycinki dochodzi bez porównania rzadziej i ma ona zwykle ważne uzasadnienie (np. inwestycja budowlana, bezpieczeństwo). Znacznie częściej drzewa te dożywają swojej naturalnej śmierci.
→ Klon zwyczajny w Ślemieniu k. Żywca. Niewątpliwie jeden z najokazalszych i najpiękniej przebarwiajacych się klonów w okolicach Żywca. Drzewo ścięte z nieznanych mi powodów w 2009(2010) roku. →→ Jesion wyniosły w Rybarzowicach k. Żywca. Drzewo ścięte w 2009(2010) r. (zbyt blisko drogi?). |
← / ↓ Jesion wyniosły w Krakowie (Park Krakowski). Drzewo przewrócone przez wiatr w 2007 r. Jesion pensylwański w Krakowie → (Ogród Botaniczny). Drzewo przewrócone przez wiatr w 2010 r. |
Więcej... |
Buk pospolity w Bulowicach k. Krakowa. Obwód pnia ok. 4m, szacunkowa wysokość 30-35m. Drzewo zostało powalone przez wiatr w 2007 roku. |
Dąb Nadwiślański w Kromnowie k. Sochaczewa. Obwód pnia 5.50m. Drzewo przewróciło się w 2011 roku, prawdopodobnie na skutek intensywnego i długotrwałego zalewu. |